Historia

Z laboratorium do prawdziwego życia: przebudzenie matki w sprawie bezpieczeństwa dzieci w samochodach

Sara, pracownica Volvo Cars, pisze o tym, jak bycie świadkiem testu zderzeniowego w pracy skłoniło ją do zastanowienia się dwa razy nad bezpieczeństwem samochodów dla dzieci.

Bezpieczeństwo

EX30

Volvo EX30 Cross Country w kolorze Vapour Grey, wyposażone w akcesoria outdoorowe, gotowe do biwakowania.

Rodzinna przygoda na kempingu z Volvo EX30 Cross Country.

Poznaj EX30

Przenikliwy sygnał dźwiękowy odbił się echem w ogromnym, pokrytym kamieniami budynku. W tej samej chwili usłyszeliśmy kliknięcie, trzask przypominający bicz i charakterystyczny odgłos czegoś przyspieszającego.

Z naszego przeszklonego punktu obserwacyjnego, wysoko nad Centrum Bezpieczeństwa Volvo Cars, Sara, pracownica Volvo Cars, obserwowała, jak samochód wyjeżdża z tunelu i pędzi w kierunku masywnego bloku.

Uderzenie było przerażające. Chrzęst metalu uderzającego o nieruchomy obiekt, wybuchy poduszek powietrznych uruchamiających się w jednej chwili, zgniatanie maski. Dźwięki, których nigdy wcześniej nie słyszałam w prawdziwym życiu.

Wiedziałam, że w tej chmurze poduszek powietrznych znajduje się manekin do testów zderzeniowych, wielkości dziecka, przypięty pasami do fotelika samochodowego.

„Ten sam fotelik, którego używa moja córka”

Volvo EX30 Cross Country w kolorze Vapour Grey z bagażnikami dachowymi, jadące malowniczą wiejską drogą.
Przestronne i nowoczesne wnętrze Volvo EX30 Cross Country zaparkowanego nad spokojnym brzegiem jeziora.

Zawsze byłam skrupulatna, jeśli chodzi o bezpieczeństwo w samochodzie. Moja mama nawet nie odpalała samochodu, dopóki wszyscy nie zapięli pasów. Zawsze mieliśmy foteliki dziecięce lub podstawki i od najmłodszych lat uczono nas o zagrożeniach, na jakie narażone są dzieci w samochodach.

Jednak dopiero gdy przeprowadziłam się do Szwecji i rozpocząłem pracę w Volvo Cars, naprawdę przyswoiłem sobie to przesłanie.

Po przeprowadzeniu mojego pierwszego testu zderzeniowego pokazano mi nagranie porównujące uderzenie w manekina w foteliku skierowanym przodem do kierunku jazdy z uderzeniem w fotelik skierowany tyłem do kierunku jazdy. To też sprawiło, że zrobiło mi się niedobrze. To było dla mnie wystarczającym powodem, by jak najdłużej przewozić moje dzieci tyłem do kierunku jazdy.

Ale łatwo to powiedzieć ze szwedzkiej perspektywy – tutaj to norma.

W mojej ojczyźnie sprawy mają się inaczej. Dzieci w wieku jednego roku są umieszczane w fotelikach samochodowych skierowanych przodem do kierunku jazdy, małe dzieci podróżują bez podstawek, a zarówno dzieci, jak i dorośli chowają za sobą pas piersiowy, ponieważ „jest to niewygodne”.

Kiedy odwiedziliśmy dom i nalegaliśmy na wypożyczenie fotelika samochodowego dla naszego malucha tyłem do kierunku jazdy, spotkaliśmy się z mnóstwem pytań od rodziny i przyjaciół: „Wygląda tak niewygodnie! Zachorowałbym na chorobę lokomocyjną!” – a nawet wyśmiewaniem za namawianie wszystkich do prawidłowego zapinania pasów bezpieczeństwa – „Drapie mnie po szyi!”

Ale dla mnie to nie podlega negocjacjom. A ponieważ moje dzieci nigdy nie znały innego sposobu, wsiadają do swoich fotelików bez żadnych protestów..

Mam nadzieję, że nigdy, przenigdy nie doświadczą wypadku samochodowego.

Chyba że pewnego dnia pójdą w moje ślady i na własne oczy zobaczą niesamowity postęp w dziedzinie bezpieczeństwa w Volvo Cars.

Kobieta stoi samotnie na środku szerokiej, pustej ulicy miasta, wyłożonej średnimi budynkami mieszkalnymi i drzewami.

Dowiedz się więcej o bezpieczeństwie

Car
Dwa pomarańczowe pojazdy do testów zderzeniowych zderzyły się czołowo w ośrodku testowym. Samochody są poważnie uszkodzone w miejscu uderzenia, a odłamki rozrzucone po podłodze.

Zapoznaj się z normami bezpieczeństwa

Car

Udostępnij